Przyjechał kiedyś na masaż Lomi mężczyzna, który zapytał mnie kulturalnie, czy nie będzie mi przeszkadzało, jak w trakcie sesji popracuje sobie z głosem. Zawahałem się przez chwilę... i choć nie wiedziałem co mnie czeka, to z typową dla siebie wtedy wyrozumiałością...