Wypłynąłem na burzliwe przestworza oceanu.Łódź nurza się w niebieskośćI jak piórko frunie,Śród fal wieloksztaltnych, śród westchnień powodzi… -Czy możesz przestać? Nie zrobiłem jeszcze łopatki.-Nie ma konieczności. Wystarczy, że będziesz. Tańcz… I popłynął od lat...