Kurs Lomi Lomi wg Piotra Blue powstawał zainspirowany kilkoma metodami pracy w zakresie Lomi Lomi, polinezyjskiej sztuki dotyku, współczesnym bodyworkiem i wieloletnią, indywidualną i zbiorową praktyką w prowadzeniu grup. Najpierw był jak rodzaj praktyki powtarzanej, bez głębszego zastanowienia, w pełnej zgodzie z tym co mi przekazano, czyli Kino Mana z ramienia Aloha International. To i tak było wiele jak na tamten czas i mój stan świadomości w pracy z ciałem. W pewnym momencie praktyka w nauczaniu zaczęła budzić moją ciekawość. Zacząłem szukać informacji z innych źródeł. Kolejne drzwi do rozumienia czym jest Lomi Lomi uchyliła mi o dziwo nauka w Szkole Masażu Tantrycznego. Potem program uzupełniony został wiedzą pochodzącą od Kahuny Harry’ego Uhane Jima „Bone Wash & Ha Breath” i warsztatem u Many Akitangi z Polinezji Francuskiej.
Symbolika kursu Lomi Lomi i jego struktura
Proces nauki Lomi Lomi i poznawania tego masażu można w ujęciu metaforycznym porównać do skoku do oceanu. Najpierw uczymy się pływać na powierzchni, a potem kiedy zyskujemy większą pewność, zaciekawieni tym co jest pod powierzchnią wody, zaczynamy w niej nurkować, by oswoić się z podwodnym światem, uczyć się w nim poruszać i w efekcie ponownie wypłynąć na powierzchnię.
Kurs rozpoczynamy od przywitania i przedstawienia się. To moment na opowiedzenie o sobie, o swojej wizji siebie jeszcze z poziomu głowy, poziomu codzienności, świata z którego wkraczamy w miejsce, gdzie rozpoczyna się warsztat. To taki pierwszy etap, w którym możemy poczuć się ze sobą lepiej, pomimo tego, że nie ma w tym jeszcze pełnej otwartości, co jest zupełnie naturalne. Potem jest czas na wspólne, symboliczne tworzenie „przestrzeni warsztatowej” do pracy. Po czym poprzez pierwsze praktyki delikatnej pracy z dotykiem zaczynamy określać i rozpoznawać swoje fizyczne i jakościowe granice pracy z ciałem. W tej praktyce dowiadujemy się jaki jest poziom naszej wrażliwości podczas dawania i przyjmowania dotyku. Czy umiemy rozpoznawać granice i je komunikować, i jeśli to robimy, to w jaki sposób: czy za pomocą słów, czy może nasze ciało samo potrafi je wyrażać. Czy nasze ciało potrafi komunikować swoje aktualne emocje? Dopiero potem przechodzimy do nauki masażu Lomi Lomi.
Lomi Lomi – Krok 1 – Plecy, czyli poruszenie energii

Plecy to część ciała, którą nasza podświadomość uznaje za jedną z najbardziej bezpiecznych. Dlatego są one miejscem, gdzie najszybciej jesteśmy w stanie przyjąć dotyk. Skąd ten wniosek? Przekładając to na język metaforyczny: np. w momencie zagrożenia, w sytuacji, kiedy uznajemy, że nie jesteśmy się już w stanie obronić, czy uciec, zwijamy nasze ciało w embrion i nadstawiamy nasze plecy. Zatem plecy są swego rodzaju zbroją, która chroni to co w nas delikatne (przód ciała, brzuch) przed zagrożeniami. Dlatego stosunkowo łatwo nam się tam odsłonić i rozpoczynać naukę przyjmowania dotyku Lomi Lomi od pleców, gdzie poprzez ciało rozpoznajemy na sobie różne jakości dotyku, z którymi przyjechaliśmy na kurs. Uczymy się siebie i budujemy do siebie zaufanie, żeby móc przejść dalej.
Plecy są częścią ciała utrzymującą i tworzącą jego postawę. Są jak rozdzielnia prądu przez, które przesyłane są impulsy nerwowe do mózgu i pozostałych części ciała, dlatego kiedy już zaufamy możemy wpuścić dotyk głębiej, zastosować głębszy ucisk, pozostając jednocześnie w szczególnej uważności na reakcje bólowe pochodzące z ciała odbiorcy, możemy przejść do opracowania szczegółów: czyli do udrażniania kanału energetycznego. W ten sposób aktywizujemy energię w ciele, wspomagając procesy samoregulacyjne ciała odbiorcy. W tym momencie najczęściej ciało się bardzo rozluźnia, a mózg wchodzi w tzw. głębszy stan medytacyjny – stan fal mózgowych pomiędzy Alfa i Theta. Wówczas dochodzi do tzw. zjawiska odpuszczenia, w którym codzienne myśli i analiza ustępują odczuwaniu.
Nogi i pośladki – krok 2…
Nogi utrzymują ciało, pozwalają nam się poruszać po ziemi i w przestrzeni materialnej. Symbolicznie łączą nas z korzeniami, czyli z rodziną, przodkami, ale też z ziemią i w kontekście energetycznym uziemiają nasze ciało, czyli dostarczają nam ładunków ujemnych, niezbędnych dziś do funkcjonowania w balansie, we współczesnej rzeczywistości zdominowanej przez urządzenia elektroniczne (czyli ładunki dodatnie). Dlatego też w kolejnym etapie przechodzimy do pracy z nogami, czyli uziemiamy ciało. Daje to poczucie bezpieczeństwa, pozwala utrzymać uważność i świadomość w ciele.

Pośladki i miednica to podstawa kręgosłupa, centrum tylnej części ciała, które odgrywa niebagatelną rolę połączenia dolnej części ciała z górną. W ujęciu symbolicznym: łączenia tego co ziemskie z tym co eteryczne, świata materii ze światem wyobraźni, podświadomości ciała ze świadomością na poziomie ludzkiego umysłu, instynktów z racjonalnym myśleniem. Dlatego w Lomi Lomi nie używa się między innymi bielizny, która utrudnia dostęp do pośladków i częściowo odcina przepływ energii. Rozluźnione pośladki i sprawna miednica dają lekkość i swobodę ruchów. Praca na miednicy i pośladkach pobudza też wewnętrzną energię i chęć pójścia do przodu.
Ręce i głowa czyli nauka latania
Kiedy już jesteśmy uziemieni przez nogi i mamy otwarte połączenie z górną częścią ciała poprzez miednicę, kolejnym krokiem przy opracowaniu Lomi Lomi podczas jego nauki jest przejście do rąk i głowy. Ręce w ujęciu metaforycznym symbolizują nasze skrzydła, dlatego rozluźniając je symbolicznie przygotowujemy je do lotu (czyli wzniesienia do wyższej świadomości), czyli do wolności, swobody i lekkości w życiu. Głowa pozwala odpuścić dręczące myśli, wyjść poza ograniczenie do świata zmysłów, życia i osadzenia w materii, otworzyć się na połączenie z energetyczną przestrzenią serca, uruchomić wyobraźnię i wglądy. Na etapie opracowania rąk i głowy symbolicznie przenosimy uwagę ciała do wyższych częstotliwości energetycznych, otwieramy ciało na połączenie z nadświadomością. Hawajczycy nazywają owo połączenie sznurem Aka, a nadświadomość Aumakua.

Kiedy już jesteśmy uziemieni przez nogi i mamy otwarte połączenie z górną częścią ciała poprzez miednicę, kolejnym krokiem przy opracowaniu Lomi Lomi podczas jego nauki jest przejście do rąk i głowy. Ręce w ujęciu metaforycznym symbolizują nasze skrzydła, dlatego rozluźniając je symbolicznie przygotowujemy je do lotu (czyli wzniesienia do wyższej świadomości), czyli do wolności, swobody i lekkości w życiu. Głowa pozwala odpuścić dręczące myśli, wyjść poza ograniczenie do świata zmysłów, życia i osadzenia w materii, otworzyć się na połączenie z energetyczną przestrzenią serca, uruchomić wyobraźnię i wglądy. Na etapie opracowania rąk i głowy symbolicznie przenosimy uwagę ciała do wyższych częstotliwości energetycznych, otwieramy ciało na połączenie z nadświadomością. Hawajczycy nazywają owo połączenie sznurem Aka, a nadświadomość Aumakua.
Brzuch czyli miejsce wewnętrznej mocy
Moment zatrzymania. Chyba najtrudniejszy, ale jednocześnie najbardziej wyzwalający. Wymaga szczególnego skupienia i uważności, ponieważ jest to najbardziej wrażliwa część ciała, którą chronimy w sytuacjach zagrożenia. W brzuchu jak w naczyniu, które jak kręgosłup, połączone jest z resztą ciała zapisane są informacje o naszym aktualnym stanie zdrowia, stanie emocjonalnym i energetycznym. Polinezyjczycy uważają, że brzuch jest naszym Centrum, w którym znajduje się źródło naszej wewnętrznej mocy. Brzuch symbolizuje również naszą podświadomość, czy cechy Wewnętrznego Dziecka – Unihipili.
Dlatego przy nauce masażu brzucha należy postępować jak z dzieckiem – bardzo delikatnie i uważnie. Przy brzuchu dotykamy często miejsc bolesnych pracując na progu bólu fizycznego, możliwego do przyjęcia dla osoby doświadczającej. Dzięki temu możemy dotrzeć do głębokich emocjonalnych ran, które w trakcie masażu możemy uwolnić i uzdrowić. Brzuch połączony jest też z życiem płodowym i z przodkami. Jak się okazuje nie tylko Polinezyjczycy mieli swój masaż brzucha. Bardzo podobną metodę stosowali Słowianie; tzw. Starosłowiański masaż brzucha. Moment opracowania brzucha jest najtrudniejszym elementem Lomi Lomi, umożliwiającym przetransformowanie tzw. „wewnętrznego cienia: i otwierającym drogę do tzw. „wolności ciała”.

Stawy i szyja
Energia poruszona w brzuchu potrzebuje przestrzeni, żeby mogła się rozejść, rozpłynąć w całym ciele. Dlatego kolejnym krokiem jest opracowanie stawów, które symbolizują kanały energetyczne łączące i scalające ze sobą wszystkie części ciała. Stawy i szyja na poziomie fizycznym określają sprawność ruchową, a na poziomie energetycznym stwarzają przestrzeń do swobodnego przepływu energii w ciele.
Klatka piersiowa i pozostały przód ciała
Klatka piersiowa połączona jest z grasicą. Grasica jest gruczołem odgrywającym ważną rolę w funkcjonowaniu układu odpornościowego człowieka. Napięta klatka piersiowa i barki wysunięte do przodu występują u osób, które mają ograniczone zaufanie i potrzebują się chronić. Mówi się również o tym, że ludzie, którzy noszą w ciele rany z przeszłości, mają przypięcia mięśniowe w klatce piersiowej, czyli zamknięte serce. Klatka piersiowa na kursie Lomi Lomi opracowywana jest w końcowej fazie nauki, ponieważ ciało potrzebuje czasu, aby miejsca, w których nosimy zranienia mogły się otworzyć.

Serce jest też symbolicznym pomostem łączącym Unihipili (wewnętrzne dziecko – brzuch) z Uhane (wewnętrzmym rodzicem – umysł), który znajduje się w głowie. Takie czyste połączenie umożliwia natychmiastowe połączenie z Aumakua (nadświadomością), dlatego masaż przedniej części ciała w ostatniej fazie nauki Lomi Lomi daje niezwykłe uczucie lekkości, radości i wolności, jakościowo odpowiadające wrażeniom z dzieciństwa, dokładnie tam dokąd zmierza cały proces holistycznego doświadczania i odkrywania masażu Lomi Lomi.
Takie pełne opracowanie Lomi Lomi z podziałem na poszczególne części ciała i doświadczanie tego masażu w różnych etapach, które mają swój schemat i odpowiednią kolejność daje przyszłym absolwentom kursów i Praktykom Lomi Lomi gotowość i pełne spektrum narzędzi do prowadzenia profesjonalnych sesji Lomi Lomi na wielu poziomach doświadczania.
——–
* Nie wszystkie symboliczne odniesienia do pracy z ciałem zostały opisane w powyższym tekście. Więcej informacji możesz uzyskać na kursie Lomi Lomi połączonym z tradycjami szamańskimi znajdziesz Tutaj: Kurs Lomi Lomi wg Piotra Blue
* Możesz kontynuować naukę na kolejnych kursach dla Praktyków masażu Lomi Lomi w kolejności: 1. Bone Wash & Ha Breath; 2. Lomi Lomi ‘Ou’a / Taniec Delfinów
Jestem wzruszona i poruszona tym opisem. Właśnie takie emocje, jak opisuje Piotr towarzyszyły mi na kursie. Jestem ogromnie wdzięczna za możliwość skorzystania z nauki Piotra i polecam ją każdemu, kto chce poczuć czym jest masaż Lomi Lomi. Na kursie dla mnie zadziała się magią. Dziękuję 💙
Dziękuję