Moja przygoda z masażem Lomi Lomi rozpoczęła się od… No właśnie…
Kiedy wracałem z pierwszego warsztatu Lomi Lomi Nui i świadomej pracy z ciałem Świat wydawał się być inny. Pomimo że wiatr wiał, woda płynęła, słońce świeciło, trawa rosła jak każdego dnia wiosny, to jednak nie był już ten sam Świat co wcześniej. Wszystko wokół było ze sobą zestrojone, spokojne, dziecinnie radosne, proste i idealnie dopasowane.

Pomimo że trzymałem ręce na kierownicy, samochód sam dowiózł mnie do domu. Moja partnerka zastanawiała się co mi się stało. Zdawałem się być jakiś inny niż zwykle. Moje ciało otaczało niewidzialne Światło. Wszystkie dotychczasowe problemy i przeszkody życiowe zniknęły w jednej chwili.

Zakochałem się od pierwszego dotyku. I to nie Świat się zmienił, tylko zmieniło się moje jego postrzeganie. Rozpływając się w zachwycie nad niezwykłością tej prostej metody pracy z ciałem, miałem nieodpartą ochotę dzielić się nią z każdym, kogo wtedy spotkałem. Patrząc na życzliwe miny moich słuchaczy, miałem wrażenie, że mówię jednak w obcym dla nich języku.

Tylko dotyk otulających rąk masażu Lomi był stanie oddać słowa, które nosiło moje serce.

Od 8 lat dzielę się tym co otrzymałem. Jestem dziś szalenie wdzięczny za wszystkich, którzy mi zaufali i poddali się moim rękom. Za każdy uścisk, uśmiech, westchnienie, za łzy wzruszenia, za lekcje, osobiste historie życiowe, za każdy kilometr drogi przemierzony po Lomi w moim wykonaniu, za słowa DZIĘKUJĘ, które mają niezwykłą moc.

Zapraszam 🙂

Ikona mikrofonu masażysty i kartki z tekstem

Zapisz się do Newslettera

Zapisz się do newslettera i nie przegap aktualnych artykułów, podcastów i informacji o kursach masażowych.

You have Successfully Subscribed!

Podziel się!